Jesienią i zimą mniej się ruszamy i wypływamy z domu. Z tegoż czynnika przychodzi nam więc zbędnych kilogramów, a dobry widok traci nasza skóra, włosy i paznokcie. Specjaliści przekonują, że warto szczególnie w lek na łuszczyce bieżącym etapie zastosować zdrową dietę. Zdaniem dietetyków, najcenniejsze dla dobrego stanu są beta-karoten, pełnowartościowe białko oraz witaminy C i E. Niekoniecznie powinien ich sięgać w magazynie kremów czy balsamów. Wystarczy jeść odpowiednie warzywa, produkty i owoce, w jakich grają one tak. – Beta-karoten najbardziej przychodzi na to, jaki klimat ma swoja skóra – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Małgorzata Krukowska, dietetyk. – Powinniśmy więc codziennie jeść różnokolorowe warzywa i owoce. Nie ale te pomarańczowe, bo beta-karoten są więcej zielone warzywa, czyli sałata czy brokuł. Najlepiej jeśli jemy warzywa co kilka trzy razy do pokarmów i zatem w towarzystwie jakiegoś tłuszczu. Kiedy więc szykujemy sałatkę, warto wspomnieć do niej np. dwie łyżki oliwy. Zresztą oleje stanowią niezwykle wysoką dla skóry witaminę E, nie bez przyczyny nazywaną eliksirem młodości. – Jeśli ktoś jest jakiekolwiek tam pojawiające się już problemy ze zmarszczkami czy z elastycznością skóry, toż ostatnia witamina E przyjmowana oczywiście regularnie, dużo z nieznanych źródeł, będzie miała prawe działanie – wyjaśnia Małgorzata Krukowska i powoduje, że drogie w niniejszą witaminę są m.in. oleje rzepakowe czy słonecznikowe. Naukowcy są także zgodni co do tego, że dobry wpływ dla swego organizmu i wyglądu jest witamina C. Nie właśnie zapobiega przeziębieniom, ale także wchodzi na wykonywanie melatoniny w bliskiej skórze. Jej brak określa się m.in. plamami na skórze albo nierównościami np. po letniej opaleniźnie. – Witamina C również wchodzi na odpowiednie usieciowienie skóry, czyli powoduje, iż ta skóra jest niezwykle ujędrniona. O wystarczającą dawkę witaminy C w diecie powinny i zadbać panie, które korzystają kłopot z cellulitem





Jak ustrzec się przed pomyłką przy zakupie, jak odróżnić naturalny preparat od „naturalnego”? Często z góry zakładamy, że kosmetyki naturalne, które częściej w sklepie znajdujemy na specjalnej półce, muszą mieć kilka wspólnego mleczko kokosowe z naturą. Utwierdzają nas w tym przeświadczeniu ich nazwy, pochodzące od słów aloes, zielona herbata, nagietek czy rumianek. Do tego te przymiotniki: organiczne, ekologiczne, biologiczne, czy certyfikowane naturalne! Postaramy się pomóc wszystkim znaleźć się w tym magicznym świecie. Naturalne i organiczne Organizacje ekologiczne na całym świecie ustaliły bezdyskusyjne zasady, które jasno pozwalają sklasyfikować kosmetyk jako naturalny bądź nie. Zaczęto od podziału je na dwie grupy: na kosmetyki naturalne i organiczne. Naturalne to takie preparaty, które zostały opracowane ze składników pochodzenia roślinnego, mineralnego albo morskiego i nie zostały przetwarzane razem z syntetycznymi produktami chemicznymi. Jednak nie oznacza to, że takie produkty nie posiadają w sobie syntetyków! Mogą one być bazą produktu. Mogą również mieć konserwanty, które gwarantują, że preparaty nie starzeją się zbyt śpiesznie. I nie powinnyśmy się ich bać, jeżeli już użyte są w odpowiednich dawkach! Z kolei kosmetyki organiczne to takie, których składniki wyrosły na ekologicznych farmach ściśle spełniających określone kryteria. Rośliny nie mogą być uprawiane przy użyciu pestycydów czy inżynierii genetycznej. Kosmetyki takie są konserwowane są tylko naturalnymi składnikami, np olejkami eterycznymi. I, co ważne, dawać gwarancję, że nie zostały testowane na zwierzętach. To wszystko powinno być napisane na etykiecie! Pozostałe produkty z metką „organic” przenigdy nie składają się w całości z organicznych składników. Dlaczego? Bo np woda, podstawowy komponent kosmetyków, musi być oczyszczona, nie organiczna. Dlatego przysługuje jedynie jej hasło „naturalna”. Najczęstszymi składnikami używanymi do produkcji kosmetyków ekologicznych są wyciągi z roślin hodowanych na kontrolowanych uprawach ekologicznych oraz dodatkowo składniki pochodzenia zwierzęcego, takie, jak lanolina z owczej wełny, miód, jedwab ( których z kolei nie akceptują weganie)